Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Beskidy i Podhale. Thurnbichler o reformie systemu treningowego

Już niebawem powinniśmy poznać składy polskich grup szkoleniowych na sezon 2024/25. Wśród polskich skoczków praca pod kątem kolejnej zimy ruszyła na dobre, natomiast na oficjalne stanowisko Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) należy zaczekać do zaakceptowania planu przez Ministerstwo Sportu i Turystyki (MSiT), gdzie w tym tygodniu, jak czytamy na eurosport.tvn24.pl, pojawili się Adam Małysz i Thomas Thurnbichler, a więc prezes PZN i główny trener Biało-Czerwonych.


W kwietniu Polski Związek Narciarski odkrył tylko część kart związanych z systemem pracy skoczków w ramach sezonu 2024/25. Jak dotąd jasne stało się, że trenerem Kadry Narodowej A pozostanie Thomas Thurnbichler, któremu będzie asystował Maciej Maciusiak, a za Kadrę Narodową B odpowiedzialni będą Wojciech Topór i jego asystent – Krzysztof Biegun. Trenerem bazowym współpracującym z Kadrą Narodową A będzie Krzysztof Miętus, a w przypadku Kadry Narodowej B taką funkcję będzie pełnił Zbigniew Klimowski.

– Mamy dwa zespoły. Pierwszy z nich składa się z pięciu skoczków, którzy głównie będą trenować ze mną i Maciejem Maciusiakiem w Beskidach. Na Podhalu jest grupa, za którą odpowiadają Wojciech Topór i Krzysztof Biegun – uchyla rąbka tajemnicy Thomas Thurnbichler na łamach eurosport.tvn24.pl. Praca regionalna ma być odzwierciedleniem systemów panujących w Austrii i Niemczech, gdzie podział na Kadry Narodowe A i B ma głównie charakter strukturalny.

Przeczytaj także: Maciusiak asystentem Thurnbichlera, Topór trenerem kadry B!

PZN tej wiosny zakomunikował także, iż Kamil Stoch wystosował prośbę o możliwość przygotowywania się do kolejnej zimy pod kątem osobistego trenera, skupiającego się wyłącznie na nim. Jak podkreśla Thomas Thurnbichler w materiale opublikowanym przez eurosport.tvn24.pl, nieco innym tokiem szkoleniowym będą prowadzeni także Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła.

– Mamy trójkę bardziej doświadczonych zawodników. Dla nich powstaje bardziej indywidualny plan treningowy, który nadal będzie częścią naszego planu. Część obozów będzie wspólna, a niekiedy będą trenować oddzielnie – dodaje Austriak.

Przeczytaj także: Kamil Stoch będzie trenował indywidualnie? PZN wydał komunikat

Wypowiedzi niespełna 35-letniego Tyrolczyka dają do zrozumienia, iż pomiędzy polskimi grupami szkoleniowymi ma dojść do zacieśnienia współpracy. W nowym systemie przepływ wiedzy między trenerami a zawodnikami ma być jeszcze bardziej klarowny i płynny.

– Z tej grupy skoczków, biorąc pod uwagę też grupy bazowe, będziemy selekcjonować składy na zawody międzynarodowe. Mamy zatem dużą reprezentację, ale zależało mi na tym, by za poszczególne podgrupy odpowiadali dani trenerzy. Tak, by jasne było, kto za kogo odpowiada. W ten sposób zawodnik będzie kontynuował podobną pracę w trakcie lata i zimy – powiedział Thomas Thurnbichler Kacprowi Merkowi.

Przeczytaj także: „Pierwsze skoki w połowie maja” – Biało-Czerwoni wznowili treningi

Zawodnicze składy grup szkoleniowych na sezon 2024/25 mamy poznać w maju. Letnie Grand Prix 2024 ma ruszyć 13 sierpnia we francuskim Courchevel.

Posłuchaj rozmowy Kacpra Merka z Thomasem Thurnbichlerem na eurosport.tvn24.pl >>>