Strona główna • Czeskie Skoki Narciarskie

Przebudowa skoczni w Harrachovie ma ruszyć już w czerwcu!

Kiedy światowa czołówka wróci do Czech, a konkretnie do Harrachova? Poważne kroki w tym kierunku mają zostać poczynione na przełomie wiosny i lata bieżącego roku, na kiedy zaplanowano początek prac modernizacyjnych na kompleksie Certak – tuż za naszą południową granicą. Przebudowana ma zostać duża skocznia, która docelowo zmieni kategorię i powiększy się o dwadzieścia metrów.


Wszystko wskazuje na to, że Karkonosze doczekają się unikalnej skoczni narciarskiej w skali globalnej. Mowa o obiekcie, którego rozmiar ma wpisywać się w ramy obejmujące gigantyczne skocznie, które Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS) wprowadziła w 2023 roku do swoich regulacji – obok normalnych, dużych i przeznaczonych do lotów narciarskich. Rozmiar gigantów ma wahać się od 150. do 184. metra.

– Projekt jest praktycznie skończony, z finalnym rozmiarem 162 metrów. Obecnie składany jest wniosek o wydanie pozwolenia na budowę i jak tylko zostanie rozstrzygnięty konkurs na dostawców, będziemy mogli rozpocząć budowę – zdradził Vit Hacek, przewodniczący sekcji skoków w Czeskim Związku Narciarskim, w rozmowie z portalem skoky.net.

Czeski działacz zapowiada, że ciężki sprzęt może pojawić się na terenie kompleksu Certak jeszcze przed startem kalendarzowego lata.

– Na razie plan zakłada start w pierwszej połowie czerwca – doprecyzowuje Hacek. Nowy punk konstrukcyjny ma zostać usytuowany na 143. metrze, co możemy dostrzec na szkicu profilu opublikowanego przez Jakuba Balcerskiego ze sport.pl.

O możliwej przebudowie 142-metrowej skoczni już w ubiegłym roku optymistycznie i z dużym zapałem wypowiadał się między innymi jeden z przedstawicieli lokalnego klubu, Josef Slavik.

– Zaletą tej skoczni jest to, że jest naturalna, dzięki czemu praca nad nią będzie tańsza. Kolejną jej wielką zaletą jest profil, który wyprzedził swoje czasy i jest dostosowany do obecnych trendów, rozwoju technologii i sprzętu. Tak wielkiego zainteresowania i entuzjazmu wokół przebudowy skoczni nie było wcześniej. Trzeba wykorzystać tę sprzyjającą sytuację. Wszyscy musimy dać z siebie wszystko! – apelował Slavik.

Duża skocznia w Harrachovie po raz ostatni gościła Puchar Świata w 2011 roku, kiedy drużynówkę wygrali Norwegowie, a indywidualnie brylował Richard Freitag. Na ten moment brakuje planów dotyczących przebudowy stojącego tuż obok mamuta, na którym w 2014 roku rywalizowano o medale mistrzostw świata w lotach narciarskich, po czym obiekt popadł w ruinę.